piątek, 10 sierpnia 2018

MIEJSCA PARKINGOWE



To, że brakuje miejsc parkingowych wszyscy wiedzą. Nie jest to żadnym odkryciem.  I nie ma znaczenia, czy jest to Mogilno, czy Poznań, czy Warszawa. Pojazdów przybywa, a wielu z nas dojeżdża do pracy autem i najlepiej, jakby parking był max. 100 metrów od miejsca pracy, uczelni, szkoły czy dworca kolejowego.

W Polsce nie ma określonych norm, które ustalają ilość miejsc parkingowych w stosunku do np. liczby mieszkań na osiedlu blokowym.  Przyjmuje się, że miejsc tych powinno być 1,2 na 1 mieszkanie, ale …. dotyczy to nowo wznoszonych osiedli. Na starych jest po prostu tragicznie (patrz np.: Mogilno, osiedle przy ulicach: Dworcowej-Hallera-Kościuszki).

Wielokrotnie na swoim blogu pisałem o gospodarce przestrzennej, o obowiązku przygotowania przez gminę miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i … patrzeniu w przyszłość. Tymczasem ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie precyzuje sposobu określenia ilości miejsc parkingowych dla nowych inwestycji i nie ma w obowiązującym systemie prawnym żadnego przepisu szczególnego, który nakazywałby wskazanie określonej liczy miejsc parkingowych w zależności od planowanego sposobu zagospodarowania przestrzennego. Tym samym, organ ustalający warunki zabudowy nie może dokonywać analizy, jaka konkretnie ilość miejsc parkingowych będzie wystarczająca dla planowanej inwestycji.

Wg planistów i urbanistów o ilości miejsc parkingowych powinna rozstrzygać już decyzja ustalająca warunki zabudowy. W tym wypadku liczbę i sposób urządzenia miejsc postojowych należy dostosować do wymagań ustalonych w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, z uwzględnieniem potrzebnej liczby miejsc, z których korzystają osoby niepełnosprawne. Tym samym, skoro na etapie sporządzania projektu budowlanego należy ustalić liczbę miejsc postojowych w nawiązaniu do ustaleń decyzji o warunkach zabudowy, to taka decyzja powinna w tym zakresie o tejże ilości rozstrzygać.

Powyższe stanowi nie tylko podstawę, ale obowiązek dokonania ustaleń odnoszących się do ilości miejsc parkingowych. Tyle przepisy, wykładnie, a życie przynosi inne rozwiązania, a w zasadzie ich brak. Dlatego trzeba robić wszystko, aby pozyskać wolne tereny i wykorzystać je umiejętnie na miejsca parkingowe. To dobrze, że burmistrz Mogilna Leszek Duszyński planuje rozbudowę miejsc parkingowych „na zapleczu” Urzędu Miejskiego – ma powstać ogółem 61 miejsc parkingowych. Nie jest to oszołamiająca ilość, ale zawsze jakieś rozwiązanie. Szkoda tylko, że przez 12 lat sprawowania władzy obecna ekipa nie potrafiła pozyskać terenu po byłym Rejonie Dróg Publicznych (potem Alstalu), a obecnie od osoby prywatnej. O przejęciu tego terenu mówi się przy różnych okazjach od lat, a efektu nie ma. Obecnie plac ten jest „grzecznościowo” użyczony i wykorzystywany jako parking (na czas budowy pobliskiego szpitala). Podobnie wiele razy dyskutowano na temat utworzenia parkingu przy ul. Dworcowej w pobliżu dworca PKP i też nie ma efektu.

W tym miejscu chciałbym zaprosić wszystkich, a szczególnie moich adwersarzy do wielkopolskich Pobiedzisk, w pobliże tamtejszego dworca PKP, gdzie na terenie pomiędzy peronami stacji kolejowej, a drogą krajową Gniezno – Poznań powstał bardzo funkcjonalny, duży parking wraz z dworcem PKS. U nas w Mogilnie też mamy taki sam, identyczny teren pomiędzy peronami, a ul. Magazynową. Niestety jest to obszar  niewykorzystany, pozarastany, zdegradowany i po prostu zaniedbany. Skromnie szacuję, że mógłby tam powstać parking dla przynajmniej 80 aut osobowych, dla osób dojeżdżających do pracy, szkół czy nawet dla podróżnych. I nie ma co czekać na „kompleksowe zrewitalizowanie” tego miejsca wraz z Magazynem Zbożowym GS. Trzeba wg mnie robić tu i teraz to, co służyć będzie zdecydowanej większości mieszkańców, a nie tylko garstce i to okresowo ( patrz: nagły wydatek blisko 3 mln zł na bieżnię stadionu).


Obszar położony pomiędzy ulicami: Kościuszki-Narutowicza i Dworcowa jest szczególnie ubogi w miejsca parkingowe. I lepiej nie będzie, no chyba, że burmistrz zrealizuje swoje obietnice i gmina zakupi teren za Urzędem Miejskim (pomiędzy ul. Puławskiego, a Narutowicza) i urządzony zostanie tam parking z prawdziwego zdarzenia. Takie decyzje są priorytetem w planowaniu przestrzennym. Ten obszar miasta Mogilna ma „nadmierne zagęszczenie” ważnych instytucji, do których codziennie, praktycznie przez 6-7 dni w tygodniu docierają dziesiątki, setki zmotoryzowanych mieszkańców nie tylko Mogilna, gminy Mogilno ale i powiatu mogileńskiego i spoza. To tu, w jednym budynku mieści się Urząd Miejski i Starostwo Powiatowe, opodal jest szpital oraz zespól przychodni lekarskich, dworce PKP i PKS, olbrzymi zespół szkół zawodowych. Wszystko w promieniu 100 metrów od urzędów !!! Nawiasem: w dodatku, w wyniku rozbudowy szpitala w Mogilnie, został zlikwidowany tamtejszy parking.

Mieszkańcy muszą mieć alternatywę. Dlatego uważam, że w nadchodzącej kadencji zarówno radni Rady Miejskiej, jak i burmistrz Mogilna powinni postawić przed sobą nowe wyzwania, takie które będą służyć wszystkim mieszkańcom, a nowe miejsca parkingowe są tu doskonałym przykładem.

1 komentarz:

  1. Taki podziemny parking, jak na zdjęciu mógłby powstać pod budującym się nowym szpitalem... Ale to tylko moje marzenie.

    OdpowiedzUsuń

DOŚWIADCZENIE W SŁUŻBIE LUDZIOM

Po wielu zachętach, namowach zdecydowałem się kandydować na radnego Rady Miejskiej w Mogilnie. Moim marzeniem jest, aby w nadchodzą...